Na dzień dzisiejszy Kadet stoi rozebrany do gołej ramy. Rozkręciłem w nim chyba wszystko co mogło być do rozkręcenia. Rama dokładnie umyta. Bak został przeczyszczony za pomocą kamieni, gdyż zardzewiał od środka, na pewno będzie czystszy, gdyż kranik się zatkał przez co paliwo nie miało jak się lać do cylindrów. Rdza dała się we znaki parom elementom min. osłona łańcucha, łapa trzymająca tłumik, czy stopka. Zostały one odświerzone nowym czarnym lakierem, przez co wyglądają jak nowe :D Z tzw. "pierdół" dokupiłem: wszystkie elementy gumowe takie jak stópki, gumy amortyzatorów, nową rolkę gazu, dźwignie hamulca i sprzęgła, wszystkie linki do tego motoroweru, klosz lampy tylnej oraz obwódkę lampy przedniej. Czekam z niecierpliwością na przesyłkę z kołem tylnym i oponą. Gdy do mnie dotrą, zacznę powolne składanie wszystkiego do kupy. Dzisiaj z racji braku dostawy części czyściłem każdą śrubkę, nakrętkę i podkładkę Flexem ze szczotką drucianą. Efekt jest niesamowity. Prawie 30 letnie śrubki wyglądają jak nowe! Pomalowałem także pseudoklakson i wyczyściłem lusterko kultowej Czeskiej firmy Velorex :)
niedziela, 5 sierpnia 2012
piątek, 3 sierpnia 2012
Remont komunisty CZ.1
Remont Kadeta był pewny od pierwszego spojrzenia. Po oględzinach i negocjacjach okazało się że pomimo 8 lat spędzonych w piwnicy motor odpalił za pierwszym razem! Czyli silnik zdrowy i nie trzeba się nim przejmować. Przebieg 6800 km to mało jak na 28 letni sprzęt. Sam mam 18 lat i ponad 28000 km przebiegu na rowerze. Silnik jest trochę dławiony przez zastany tłumik, przez co już czekam na kuriera z nowym, czarnym + chromowane kolanko. Tylne koło to oddzielna historia. Ma spore luzy, ale nowa obręcz z oponą już jedzie do Strzegomia. Oprócz wymienionych niedomagań, będę skupiał się na typowych drobnostkach wymagających dużo cierpliwości i czasu w czyszczeniu. Na koniec pokażę wam patent PRLu zainstalowany w Kadecie - podwójne amortyzatory po każdej stronie motoru. Robiono tak, gdyż standardowe, pojedyncze amortyzatory szybko się zużywały, ja jednak powrócę do stanu oryginalnego tym bardziej że mało ważę.
Romet Kadet 780
Po niepowodzeniach w zakupie Fiata 126p, postanowiłem zająć się czymś tańszym i mniejszym, ale w dalszym ciągu z epoki PRL... W związku z nazwą mojego bloga, pojazd ten musiał być motorowerem ;) Wybór padł na Rometa Kadeta 780 z 1985 roku. Motor posiada polski, komunistyczny silnik Dezamet 023 o powalającej mocy 1,7 KM. Po krótkiej przejażdżce stwierdzam, że ja na rowerze wykazuje lepsze osiągi od tego silnika... Cóż, trzeba będzie uzbroić się w cierpliwość podczas rozpędzania i podjazdów pod górkę. Kadet, to oficjalny następca popularnego Komara, zaprojektowany z myślą o kobietach ze względu na charakterystyczny kształt ramy umożliwiający wygodne wsiadanie. Swoją drogą to nigdy nie widziałem kobiety ujeżdżające takie polskie "wynalazki".
Jak widać Kadet trochę stał w garażu nieużywany przez co zmuszony jestem zafundować mu mały remont. Postaram się więc jak najczęściej dzielić się z wami relacjami z remontu tej legendy PRLu :)
Jak widać Kadet trochę stał w garażu nieużywany przez co zmuszony jestem zafundować mu mały remont. Postaram się więc jak najczęściej dzielić się z wami relacjami z remontu tej legendy PRLu :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)